Korytarze powietrzne w miastach
24 lipca 2019 0 komentarzy
Opublikowany w drugiej połowie zeszłego roku raport Najwyższej Izby Kontroli bezlitośnie pokazuje, że Polska nie radzi sobie z problemem smogu. Podejmowane działania dają jedynie pozorne rezultaty, a nasz kraj pod względem zanieczyszczenia powietrza wypada najgorzej w Europie.
Najcięższe warunki panują na południu kraju, gdzie znajduje się kilka dużych miast, wiele zakładów przemysłowych, a do morza są setki kilometrów. Obszar centralny można uznać za zróżnicowany, natomiast najlepsza jakość powietrza jest na północy kraju, właśnie z uwagi na bliskość Bałtyku, co powoduje stałą i szybszą wymianę powietrza.
Z raporty NIK wynika, że na zmianę takiego stanu rzeczy brakuje pieniędzy, w związku z tym samorządy nie radzą sobie z tym problemem. Liczby zresztą mówią same za siebie. Poziom smogu mierzony jest na podstawie normy stężenia pyłu PM10. W roku 2016 r. średnia ilość dni w Europie, w której poziom ten został przekroczony wynosiła 40 dni. W Berlinie dni takich było 18, w Madrycie 19. Dla porównania w Krakowie 165 dni, w Warszawie 76. Opoczno i Wodzisław Śląski kolejno 150 i 114 dni. Dane te odbiegają więc mocno od europejskiej średniej.
NIK wskazuje również, że jeśli działania podejmowane w walce ze smogiem nie zmienią się, to niektórym regionom walka ze smogiem może zająć jeszcze kilkadziesiąt lat. Z 50 miast w Europie, w których poziom smogu jest najwyższy, 36 znajduje się w naszym kraju. Smog to nie wyimaginowany wróg, ale realne zagrożenie, z którego nie wszyscy zdają sobie sprawę. Raport Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wskazuje bowiem, że w roku 2016 r. przyczynił się on do śmierci 19 tysięcy osób, a koszt, jaki ponosi się na leczenie skutków jego działania szacowany jest na 30 mld zł. w ciągu roku.
Jednym ze sposób na walkę ze smogiem jest odpowiednie planowanie miast i tworzenie w nich tzw. korytarzy powietrznych. Pierwsze powstały w Polsce już w na początku ubiegłego stulecia, jednak plany ich wdrożenia zostały porzucone, a obecnie pozostały po nich jedynie fragmenty. Chodzi o planowanie zabudowy miast w taki sposób, aby możliwa była swobodna wymiana powietrza. Tzw. aerodynamika miast polega na tworzeniu korytarzy powietrznych między zabudowaniami oraz pasów zieleni, dzięki którym możliwa jest wymiana powietrza. Warunkiem ich funkcjonowania jest wyjście z zabudową miejską na tereny dotąd pozamiejskie, skąd miałoby napływać pozbawione zanieczyszczeń powietrze. Na trasie takiego korytarza nie mogłyby znajdować się obiekty emitujące zanieczyszczenia, np. fabryki. Ciężko jest więc zbudować takie tunele w istniejącej już, gęsto zabudowanej tkance miejskiej.
Ważne jest więc budowanie obszarów i pasów zieleni, która ze względu na swoją niższą od strefy zabudowy temperaturę, wymusza wymianę powietrza. Dodatkowo istotna jest regulacja wysokości zabudowy, która nie będzie takiej wymiany blokować.
Dodane w kategorii: Baza wiedzy